Wyczerpany, załamany, przygnębiony. Tak się czułem. Opadłem na miękkie poduszki kanapy w domu dobrze po dziewiątej. Głodny, tak naprawdę nie miałem apetytu. Mój umysł się kręcił. Nadal nie mogłem przetworzyć ani zaakceptować wiadomości, które otrzymałem, kiedy szykowałem się do wyjścia z pracy.
Jako ekspert finansowy spędziłem ponad 8 lat na nauce, zwiększając swoją wartość i starając się oferować najlepsze możliwe porady finansowe. Niektórzy z moich klientów byli ze mną przez prawie cały okres, lojalni, oddani i wspaniali ludzie, których uważałem za dobrych ludzi.
Widziałem, jak wielu przechodzi przez zmagania, zanika, traci kontakt, a jednak taka była natura życia, prawda?
To była droga, którą podąża większość naszego życia. Czasami mamy wystarczająco dużo szczęścia, aby utrzymać te połączenia, te relacje, przyjaźnie przez większą część naszych lat w tej śmiertelnej cewce. Innym razem jednak przeprowadzamy się, podejmujemy nową pracę, budujemy nowe relacje i w końcu wizyty zamieniają się w okazjonalne rozmowy telefoniczne.
Coś popchnęło mnie w stronę biurka, spojrzałem na książkę „Przekraczanie Poziomów Świadomości” Davida R. Hawkinsa. Przeczytałem jedną stronę, potem kolejną aż po pierwszym rozdziale coś mnie ruszyło. Usiadłem, i to był moment gdzie obróciłem całe moje postrzeganie świata o 180 stopni.
To był moment, w który uświadomiłem sobie w jaki sposób mogę zapewnić moim ludziom, klientom i bliskim osobom transformację, które naprawdę zmieni ich życie.
Odkryłem, że aby mieć trzeba najpierw być i stać się osobą, która ma dane marzenie, cel osiągnąć.
Postawa i to z jakiej pozycji patrzymy na świat zmienia wiele w naszym życiu, a ludzie przyklejeni do ekranu co się stało i bardzo mocno widać w ostatnich latach.
Przebudzenie to jednak tylko początek.
Następny krok to znalezienie wsparcia od mentorów i ekspertów finansowych. Wyobraź sobie, że rozmawiasz z Steve’em Jobs’em, który podpowiada Ci, jak osiągnąć sukces w finansach. To motywujące, prawda? Dlatego ważne jest, aby szukać mądrych rad i korzystać z wiedzy doświadczonych ludzi.
Ale nie zapominaj, że Twoje finanse zależą od Twojego zaangażowania i pracy nad sobą
Musisz zbudować solidne fundamenty finansowe, planować swoje wydatki, oszczędzać, inwestować w siebie i rozwijać swoje umiejętności. To proces, ale pamiętaj, że Steve Jobs powiedział: „Najlepszy sposób na osiągnięcie wielkiego dzieła, to kochać to, co robisz.”
Bądź oddany swoim celom i działaj!
Niezmiennie prawie wszyscy moi klienci podzielali to samo zdanie: bardzo im pomogłem.
Z każdym kolejnym nowym klientem, byłem bardziej zdeterminowany bo wiedziałem gdzie leży problem, ponieważ większość z nich nadal żyła na wyspie, którą ostatecznie nazwałem Wyspą Bólu.
Tak, dzielili się ze mną swoje finansowe wyniki te dobre i te złe, do którego przygotowaliśmy strategie, aby mieć więcej i wyciskać maksa, ale wiedziałem na pewno, że mogą być znacznie dalej w poszukiwaniu bezpieczeństwa finansowego.
Tak, mieli drogie domy, stosunkowo przyzwoity portfel lub trochę oszczędności, ale ich długi wciąż rosły. Zarabiali więcej, ale też więcej wydawali.
To ważyło dużo. Wyciągnąłem akta, pudła i foldery. Otworzyłem te foldery i spróbowałem spojrzeć na sprawy z nowej perspektywy. Co tak naprawdę się z nimi działo? Jak radzili sobie finansowo?
Jedną rzeczą jest pomaganie ludziom w budowaniu majątku, pomnażaniu za pomocą dobrych decyzji finansowych, a nawet odradzanie posiadania zbyt dużego zadłużenia, ale inną rzeczą jest patrzenie poza liczby.
Czy któraś z tych osób, tych klientów, tych przyjaciół mogła się uwolnić od tego finansowego matrixa?
Myślę, że znasz odpowiedź.
Przez kilka następnych tygodni przeglądałem te pliki, zagłębiałem się w informacje. Organizowałem nowe spotkania i zacząłem zadawać pytania, o których nigdy nie myślałem. Kopałem głęboko.
Byłem oszołomiony. Problem był większy niż kiedykolwiek się spodziewałem. Niektórzy odkryliby problem zbyt późno. Wielu przeszłoby na emeryturę, zaczęłoby cieszyć się swoimi złotymi latami, a potem zdałoby sobie sprawę, że nie mają wystarczająco dużo, aby się utrzymać lub to, że zostało już im tylko kilka chwil życia, bo niestety tak społeczeństwo wtłacza do głowy każdemu w jaki sposób ma żyć.
99% osób idzie za tym jak marionetka, nie robiąc z tym nic. Zamiast wziąć sprawy w swoje ręce i zacząć tworzyć swoją rzeczywistość jaką chcemy, a nie taką jak narzuca nam świat i obecna edukacja akademicka.
To właśnie w tych chwilach, tych kilku tygodniach podsumowań i odkryć, zdałem sobie sprawę, że problem jest znacznie większy niż brak informacji.
Zrozumiałem, że ludzie zostali zaprogramowani na porażkę finansową.
I to nie jest sprawiedliwe.
Więc jeśli to nie nasza wina, to czyja?
Jest tak wiele powodów, tak wiele wymówek, ale wchodzenie w to niczego nie rozwiąże, nie w tej chwili, nie dla moich klientów, ani dla milionów innych ludzi mieszkających obecnie na Wyspie Cierpienia.
Właśnie wtedy wyruszyłem w podróż, aby odkryć prawdziwy powód, dla którego tak się dzieje.
Podczas tej podróży odkryłem, że istnieje wiele powodów, dla których bogaci bankrutują, wiele powodów, dla których ciężko pracujący Polacy z klasy średniej wciąż walczą o związanie końca z końcem, i wiele powodów, dla których biedni czują się beznadziejni i bezradni.
Oto kim jestem. To, co odkryłem, doprowadziło mnie do jednej z najbardziej otwierających oczy, inspirujących i niesamowitych prawd o tym, jak jesteśmy zaprogramowani… na porażkę.
na porażkę finansową.
Teraz moim celem jest pomóc tym milionom Polaków, którzy każdego dnia zmagają się z finansowym stresem.
Chcę, żeby każdy wiedział, zrozumiał i uwierzył , że prawdziwy, trwały pokój finansowy jest możliwy.
Jest to możliwe, gdy odkryjesz prawdziwe, leżące u podstaw czynniki, które doprowadziły Cię prosto na Wyspę Bólu.
Życzę Serdeczności i wytrwałości
Copyright © 2023 Patryk Borzęcki. All rights reserved
